środa, 8 października 2014

Dwie srebrne łyżeczki do soli, Norwegia i Francja

Dziś dotarły do mnie dwie piękne łyżeczki do soli z dwóch różnych zakątków Europy. Obie były porządnie zapakowane i dostarczone przez pocztę polską.

Pierwsza z nich została wykonana przez manufakturę Thorvald Marthinse Sølvvare-Fabrikk leżącą w Tønsberg w Norwegii i działającą od ok. 1900 roku. Wykonana jest ze srebra próby 830. Wzór na łyżeczce to tzw. "Norskt Mønster", czyli róża wikingów. Wszystko ładnie oznaczone: NM (Norskt Mønster); 830 (próba srebra); S (srebro); puchar w owalu (znak wytwórcy używany w latach 1900-1925); 337. Waga norweskiej łyżeczki to 3,5 grama, wymiary: 5,8 x 1,6 cm.


Druga łyżeczka pochodzi z Francji i utrzymana jest w stylu empire. Znakiem rozpoznawczym jest francuski znak probierczy w postaci minerwy wpisanej w ośmiokąt (srebro próby 950/1000). Znaku wytwórcy nie jestem w stanie odczytać. Wydaje się jednak, że w rąb wpisane są litery A oraz G (ewentualnie C), a pośrodku znajduje się tarcza zwieńczona koroną. Zagadka, mam nadzieję, zostanie wkrótce rozwiązana, choć wstępna kwerenda wskazuje, że może to być dzieło złotnika Auguste Girard. Posiadał on swój warsztat w Paryżu i działał w latach 1921-1930. Waga łyżeczki to 5,2 grama, długość 6,9 cm a szerokość 1,6 cm.


W każdym razie śmieszne jest, jak destrukcyjne bywają francuskie znaki dla małych przedmiotów ze srebra. Francuzi, jak widać, nigdy się nie patyczkowali i wybijali próby w widocznych i odkrytych miejscach i to z takim impetem, że często przedmiot stawał się lekko zdeformowany, co szczególnie widać na łyżeczkach. Wzorem do naśladowania w tym względzie są niewątpliwie Brytyjczycy. Ich znaki są czytelne i bardzo umiejętnie wybijane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz