piątek, 5 września 2014

Szczęśliwy ten kto ze srebrną łyżeczką w ustach urodzony

W krajach anglosaskich od kilku stuleci panuje tradycja obdarowywania nowo narodzonych dzieci srebrnymi łyżeczkami. Zwyczaj ten sięga XIV wieku, a więc okresu panowania epidemii dżumy, która przyczyniła się do śmierci około 30% mieszkańców Europy. W przypadku Wielkiej Brytanii odsetek zgonów ludzi zamożnych wynosił 25% a ubogich ponad 50%. Różnicę tłumaczono m.in. wykorzystaniem srebrnej zastawy i przenikaniem cząsteczek srebra do organizmu.


Z uwagi na antyseptyczne działanie srebra wierzono wówczas, że jest ono w stanie ochronić przed zarazą i zwiększać szanse na przeżycie. Rodzice, których było stać, kupowali swoim dzieciom srebrne łyżeczki do ssania. Dziś co prawda nie jest to praktykowane, jednak srebrna łyżeczka stanowi dość częsty upominek dla dziecka również w Polsce – wystarczy odnaleźć w sklepach kategorię prezenty na chrzest/chrzciny. Wybór jest duży i stanowi ciekawą alternatywę dla gotówki. Łyżeczki te mają najczęściej około 10 cm długości i pojawia się na nich motyw dziecka, bociana, misia, czasem też zegara. Przykłady pierwszych lepszych wyników z wyszukiwarki poniżej:


Ponadto w języku angielskim funkcjonuje powiedzenie „urodzić się ze srebrną łyżeczką w ustach” (ang. born with a silver spoon in your mouth), które odnosi się do wysokiego statusu materialnego lub społecznego mającego ułatwiać życiowy start oraz zapewniać zdrowie i szczęście. Wydaje się, że najbliższy znaczeniowo angielskiemu przysłowiu jest polski związek frazeologiczny "w czepku urodzony".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz