wtorek, 5 kwietnia 2016

Biżuteria z łyżek i łyżeczek

Wielokrotnie spotykałem się z twórczym wykorzystaniem starych srebrnych sztućców w różnych nietuzinkowych pracach typu "zrób to sam" (DIY). Najczęściej wykorzystywane są łyżeczki deserowe, do kawy, herbaty czy do konfitur. Chodzi oczywiście o rozmiar – mniejsze łatwiej jest kształtować, obrabiać i po prostu lepiej pasują do filigranowej biżuterii. Ozdobne trzonki wykorzystuje się m.in. do tworzenia pierścionków i bransoletek; natomiast czarki to świetna baza do naszyjników czy breloków. 


W przypadku łyżeczek do soli mają one zastosowanie także w wyrobie kolczyków i broszek. W zdecydowanej większości jest to współczesna twórczość wywodząca się z globalnej mody na "upcycling". Oczywiście, przekształcanie starych i bezużytecznych (dla danej osoby) rzeczy w coś ładnego i użytecznego nie jest nowym odkryciem, jednak długie lata względnego pokoju i wszędobylski konsumpcjonizm sprawiły, że "upcycling" uważany jest za dziwactwo i miłą odmianę względem masowości.


Dochodzimy wreszcie do gwoździa, a właściwie broszki programu, którą nabyłem na niedzielnym targu staroci od człowieka, który często jeździ do Szwecji po towar. Broszka wykonana jest z łyżeczki do soli i jak mniemam jej konwersja przypada na lata 30 i 40 XX wieku. Ciekawe są grawerunki: trzonek wieńczy korona a pod nią widnieje postać kobiety w tzw. podomce; na czarce natomiast wygrawerowano imię Mimmi. Niespotykane są ponadto malutkie pierścienie, po cztery z każdej strony. Sugeruje to, że łyżeczka mogła jednak być wykonana na zamówienie i według projektu z przeznaczeniem na prezent. 

Waga łyżeczki to 5,6 grama. Podstawowa cześć łyżeczki wykonana jest z blachy o grubości 0,75 mm; łyżeczka jest szeroka na 15 mm i długa na 57,5 mm. Na drugiej stronie trzonka widoczne są cechy na srebrze: imiennik KLS, trzy korony i litera "S" – szwedzki standard srebra 830, datownik "L8" odpowiednik roku 1937. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz